Wielką frajdą dla uczestników okazał się Festyn Rodzinny, zorganizowany na terenie Szkoły Podstawowej w Ustroniu Morskim. Wszyscy ci, którzy postanowili wziąć udział w tym wydarzeniu, mogli liczyć na mnóstwo doskonałej rozrywki.
Na najmłodszych, których święto miało miejsce już w następną sobotę, 1 czerwca, czekały liczne atrakcje. Między innymi dmuchańce, różnego rodzaju konkurencje sportowe i warsztaty o tematyce ogrodniczej. Nie zabrakło również warsztatów garncarskich. Wszyscy obecni mogli bezpłatnie skosztować popcornu, waty cukrowej oraz pysznej zupy pomidorowej. Wójt Gminy, Grzegorz Czachorowski, odwiedził dzieci i obdarował je koszem pełnym słodyczy.
Gracjan z Sianożęt, jeden z młodych mieszkańców, rezolutnie zapytał gminnego włodarza: „Panie Wójcie, czy będziemy mieć w naszej wiosce „Orlika”, bo nie mamy gdzie grać w piłkę?”. Kiedy dowiedział się, że prace nad projektem są w toku, serdecznie podziękował za zadowalającą odpowiedź.
Wielką radość dzieciom przyniosły także warsztaty garncarskie, przeprowadzone przez Ryszarda Arkuszyńskiego z Pracowni Garncarskiej Rodziny Arkuszyńskich. „To fajna zabawa. Zrobiłam garnuszek dla mamy, na pewno jej się spodoba”, podzieliła się swoimi wrażeniami jedna z uczestniczek festynu. Nie brakowało też małych ogrodników, którzy pod okiem Olgi Sroki sadzili truskawki i lawendę. W wydarzeniu udział wzięły również panie z Powiatowego Centrum Rodziny, które promowały rodzicielstwo zastępcze podczas imprezy.