Rozważania na temat winy po kolizji w Niedalinie, gdzie interweniowała policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe

We wtorek popołudniu doszło do zdarzenia drogowego w Niedalinie, małej miejscowości znajdującej się w powiecie koszalińskim. Dwóch kierowców, prowadzących osobowe samochody marki Lexus i Mazda, zderzyło się na drodze oznaczonej numerem 167.

Pierwsze informacje na temat tego incydentu sugerują, że 30-letni mężczyzna prowadzący Lexusa niespodziewanie zatrzymał się. Kobieta za kierownicą Mazdy, jadąca tuż za nim, podjęła próbę ominięcia zatrzymanego pojazdu. Wtedy to, niespodziewanie, kierowca Lexusa zaczął cofać, co doprowadziło do stłuczki. Mimo iż żadne z osób biorących udział w tym zdarzeniu nie odniosło obrażeń, oba pojazdy zostały uszkodzone.

Nadkomisarz Monika Kosiec, rzeczniczka prasowa koszalińskiej komendy policji, poinformowała nas, że decyzję o winie podejmie sąd. Powodem takiego rozwiązania jest fakt, że kierowca Lexusa odmówił przyjęcia mandatu.

W odpowiedzi na tę kolizję, na miejscu zdarzenia pojawiły się zarówno służby policyjne, jak i straż pożarna oraz pogotowie ratunkowe.