We wsi Lubiechowo, położonej w gminie Karlino, mieszkańcy od dawna borykają się z problemem zaniedbanej drogi. Ta 5-kilometrowa trasa, przypominająca ser z dziurami z powodu licznych ubytków, została przekazana gminie przez powiat. Piotr Woś, burmistrz Karlina, wyjaśnia, że przejęcie drogi nastąpiło na mocy tzw. ustawy kaskadowej.
Choć sam przyznaje, że stan drogi jest fatalny, to ma nadzieję na jej naprawę. W związku z tym wystosował pismo do starostwa z prośbą o wsparcie w realizacji tego przedsięwzięcia. Przypomina bowiem, że Rada Powiatu podjęła uchwałę dotyczącą wsparcia remontu tejże drogi.
Mieszkańcy Lubiechowa są rozgoryczeni stanem lokalnej trasy. Niektóre jej odcinki są tak zniszczone, że narażają samochody na uszkodzenia zawieszeń. Na chwilę obecną jednak jedynym ostrzeżeniem dla kierowców przed dziurami i złym stanie technicznym drogi jest znak drogowy.
Wielu uważa, że to zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę, że droga ta nie była remontowana od co najmniej ćwierćwiecza. Piotr Woś, w odpowiedzi na narzekania mieszkańców, stara się uzyskać wsparcie finansowe na remont.
Burmistrz Karlina jest świadomy, że naprawa drogi będzie kosztowna. Wstępne szacunki mówią o kwocie rzędu 12-13 milionów złotych. Mimo to, gmina jest przygotowana na takie wyzwanie – posiada gotowy projekt techniczny, projekt porozumienia z powiatem oraz złożyła wniosek o wsparcie do wojewody. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wojewoda może pokryć nawet połowę kosztów remontu.